Blog > Komentarze do wpisu
Z tamborkiem czy bez?Zapewne niejedna hafciarka, szczególnie początkująca, zastanawia się nad odpowiedzią na to pytanie. Jest to jednak pytanie bez odpowiedzi.
Mogę tylko opowiedzieć o moich doświadczeniach. Na początku nie miałam tamborka, więc nie było dylematu. Trzymałam kanwę w ręku. Tak robiłam Jezusa Miłosiernego na kanwie 11". W jaki sposób ogarnęłam taki kawał materiału, niknie w mrokach pamięci. Kolejny etap - odkopanie z domowego zakamarka zakurzonego, staruteńkiego tamborka. Na fragmencie drugiego kwadracika do Kołderk widać zbyt naciągniętą nitkę, nierówne jej naprężenie. Fragmenty odrobinę "staranniejsze" robiłam na tamborku. Dość mocno naciągnęłam kanwę i "wkłuj pod spód, wyciągnij, wykłuj na wierzch, wyciągnij" jedną ręką, bo druga trzymała tamborek. Gdy próbowałam usprawnić pracę, zdarzało mi się wkłuwać się pod spodem w środek nitki. Zrobiłam, a tak naprawdę wymęczyłam w ten sposób, kilka obrazków i miałam ochotę schować tamborek tam, skąd go wyjęłam, czyli bardzo głęboko. Przeszkodą była nieumiejętność równego naciągania nitek. Tamborek bardzo mi pomógł utrzymywać przyzwoity poziom xxx. Ciągnęłam więc moją udrękę bardzo wolnego wyszywania. ... Dłubię, dłubię, dłubię powoli, a przybywa tak niewielki kawałek. A ja rzuciłam robienie swetrów, bo za wolno przybywało dzianiny. O, ironio losu! ... Teraz jestem świadoma jednego - to była nie tylko moja wina, że xxx były takie byle jakie. To również miękka, nieusztywniona kanwa. A jednak przy tamborku zostałam. Moja robótka wygląda teraz trochę inaczej niż na początku - kanwę mocuję luźno. Na zdjęciu widok z boku: I od góry: Przytrzymuję kciukiem niezbyt duży tamborek, drugą ręką hop, przekładam igiełkę od razu przez 2 dziurki. Pod spodem, w miejscu haftowania, palec "wypycha" kanwę, ułatwiając szycie i lekko naciąga materiał. Czasem pracuję też bez tamborka - na przykład na sztywnej kanwie DMC 16": Usztywniony materiał doskonale utrzymuje nitkę w ryzach.
Gratuluję dobrnięcia do końca notatki :-))) Powodzenia. Ps. Po komentarzu miałąm zamiar wyciąć część notki. Anetakam0 ma rację - są jeszcze inne możliwości. Ale niech tam, niech zostanie. Takie są moje doświadczenia. Kanwa napięta, luźna, na tamborku okrągłym, kwadratowym, plastikowym, drewnianym, na krośnie lub trzymana w ręku. Wybór należy i tak do hafciarki.
sobota, 29 stycznia 2011, grazka-1
|
![]() |
złotą kanwę w ręku, inne tamborek lub krosno
o przepraszam - "plastikniętą" w ręku
Pozdrawiam
p.s. ja tam jakoś nie dopatrzyłam się zbyt naciągniętych nitek - u Ciebie